Łagiewniki znów

Środa, 24 kwietnia 2013 · Komentarze(2)
Znowu spacerowo po Łagienikach. Pojechałem lekko dalej bo mnie naszła ochota na zjazd z jakiejś górki dłuższej niż 2 metry...

Przy okazji wyglebiłem się na asfalcie próbując na zjeździe równocześnie hamować przodem i podrzucić tył. Bravo Wojciechu, bravo! Co ciekawe podczas zwykłej jazdy raczej się z rowerem nie rozstaję na rzecz gleby, to kiedy chce sprawdzić coś nowego mózg nie zawsze łapie połączenie.

Komentarze (2)

Jeśli chodzi o pęd do nauki to ogarnąłem dzisiaj prawie cały szkic techniczny zamysłu sztycy regulowanej -.- tylko kilka rozwiązań mi się jeszcze nie podoba ale to pewnie rozwiążę jak będę miał jakiś egzamin x]

Gantar 20:56 środa, 24 kwietnia 2013

Jestem z ciebie dumna:P rozumiem pęd do nauki ale ja Ci gwarantuje, że kontakt nosa i asfaltu BOLI.

alkor 20:24 środa, 24 kwietnia 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kpodc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]