Z Elmem na Jagodach ;]

Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 · Komentarze(2)
W końcu udało nam się dograć z Elmem i razem skoczyć do Łagiewnik. Pojechaliśmy w sumie prosto na hopy na Jagodach, gdzie, ujmując rzecz w skrócie i pomijając nieistotne szczegóły, poobijałem się strasznie. Przy okazji doświadczyłem chyba najwięcej wypychu na raz w życiu.

Wracając zahaczyliśmy o zamknięta część Świtezianki i Elmo w łaskawości swojej pokazał mi trochę podstaw techniki. Teraz tylko trenować do usranej śmierci i będzie dobrze.

Kolano nie boli, więc jestem dobrej myśli, tym bardziej, że każda kolejna wycieczka wychodzi dłuższa a kolano na razie nie odmawia ;]

Komentarze (2)

Co miałem Elma samego zostawić? ;P on przecież nie ma zmiany biegów.

Gantar 22:39 poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Swoją drogą to jednak trochę wstyd, że wypychaliście:P

alkor 22:06 poniedziałek, 29 kwietnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eulic

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]