Granica PKWŁu i z powrotem przez Szpaczą
Środa, 12 czerwca 2013
· Komentarze(0)
Kategoria Dobra pogoda, HT, Łódź i okolice, Wycieczkowo
Przez zielony na tą taką górkę co to jest nawet na google maps zaznaczona jako punkt graniczny PKWŁ. Zjazd Żółwiową - Szpacza Góra i popisowe OTB podczas zjazdu z tejże...
Kolana zabolały dwa razy. Przy starcie z domu i przy starcie po chwili wylegiwania na półmetku. Ewidentnie kwestia rozgrzania, choć trzeba przyznać też, że dziś uważałem na biegi coby nie szarżować. Po powrocie kolana nie bolą. Tzn. tak cały czas jak zwykle, bo dwa razy jak usiadłem to myślałem, że mi lewe odpadnie. Na dodatek ból w innym miejscu niż zwykle. Rzecz warta zwrócenia uwagi.
Kolana zabolały dwa razy. Przy starcie z domu i przy starcie po chwili wylegiwania na półmetku. Ewidentnie kwestia rozgrzania, choć trzeba przyznać też, że dziś uważałem na biegi coby nie szarżować. Po powrocie kolana nie bolą. Tzn. tak cały czas jak zwykle, bo dwa razy jak usiadłem to myślałem, że mi lewe odpadnie. Na dodatek ból w innym miejscu niż zwykle. Rzecz warta zwrócenia uwagi.