Wpisy archiwalne w kategorii

Łódź i okolice

Dystans całkowity:1106.14 km (w terenie 471.80 km; 42.65%)
Czas w ruchu:54:20
Średnia prędkość:15.30 km/h
Liczba aktywności:60
Średnio na aktywność:18.44 km i 1h 05m
Więcej statystyk

Pierwszy raz z fullem na Jagodach

Poniedziałek, 30 grudnia 2013 · Komentarze(0)

Pierwszy i od razu z długą przerwą bo se łapę zepsułem >.< Na Stumpim takie Jagodowe zjazdy i mniejsze hopki (bo tylko takie robię) to po prostu bajka ;] Nawet pokusiłem sie o jedną większą hopę i byłem wielce zadowolony rezultatem. Tylko potem na tego dropa mnie podkusiło i chyba se wywaliłem bark ze stawu...

Kolana całe, nie bolały ani podczas jazdy ani po upadku.

Uskok na fullu ;]

Niedziela, 22 grudnia 2013 · Komentarze(0)

Szybki wypad na Uskok sprawdzić jak się jeździ z takim zawieszeniem. Co tu dużo mówić, bajka ;] szkoda tylko, że na płaskim zdychałem, chyba się odzwyczaiłem od takiego rodzaju jazdy ;P

Kolana bez najmniejszych problemów.

Rudzka v 3.0 ;]

Poniedziałek, 9 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kolejny wypad na Rudzką, przy okazji pierwszy test Nevegali ;] sprawiły sie ładnie, choć nie wiem jak na takim śniegu/śliskim by się sprawdziły wcześniejsze opony.
Hopa może nie idzie lepiej ale na pewno czuje się na niej o wiele pewniej, czyli w sumie cel osiągnięty ;]
Kolano zabolało tylko lekko tak w połowie powrotu czyli też niezgorzej, potem wieczorem nie bolało.

Rudzka v. 2.0

Poniedziałek, 2 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Drugie podejście do Rudzkiej Góry. Tym razem mniej turystyczne, bardziej treningowe, dziwne są tamtejsze hopy strasznie ;x

W drodze powrotnej ból kolana. Nieduży, ale utrzymuje się do wieczora.

Rudzka Góra

Czwartek, 21 listopada 2013 · Komentarze(0)
Pierwszy raz w tych zakątkach zaprowadzony przez Aśkę ;]
W sumie fajny rejon sporo hop, ale zupełnie innego typu niż w Łagiewnikach, trzeba będzie popracować bo ewidentnie nie idą ;P

Kolano w jak najlepszym porządku, wiec w sumie wszystko na plus ;]

Łagiewniki szlakami

Poniedziałek, 18 listopada 2013 · Komentarze(0)
Z Aśką jako przewodnikiem. Spokojna jazda bo obydwoje coś narzekamy ostatnio na kolana. W sumie ścieżki znane ale w końcu wiem gdzie są tajemnicze "podjazdy na żółtym" ;P kolano bolało między 1/2 a 3/4 wycieczki, oprócz tego to w miare spokój, póki co, w domu też jest nieźle.

Łagiewnikowo

Poniedziałek, 11 listopada 2013 · Komentarze(0)
A Aśka mała pętelka po Łagiewnikach po dłuższej przerwie. W drodze powrotnej ból lewego kolana, trochę mnie zaskoczył po takim dystansie. Nie wiem czy kwestia tak dużej przerwy czy moje kolana odczuwają jeszcze trudy hop z września/października.