Wpisy archiwalne w kategorii

Dobra pogoda

Dystans całkowity:1427.77 km (w terenie 724.80 km; 50.76%)
Czas w ruchu:51:38
Średnia prędkość:15.29 km/h
Liczba aktywności:72
Średnio na aktywność:19.83 km i 1h 07m
Więcej statystyk

Rozjazd przed ET

Czwartek, 18 lipca 2013 · Komentarze(0)
Tydzień przerwy wiec postanowiłem się trochę rozjeździć przed ET, żeby kolana tak nie zdychały. Przez ostatnie dwa dni dość bolały tak same z siebie, na rowerze OK, choć trzeba przyznać, że specjalnie wybrałem taką bardziej płaską trasę.

Pierwsza porażka

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · Komentarze(0)
Pierwsza porażka w tym sezonie. Ostatnio zdarzało mi się jeździć nawet codziennie, wiec pomyślałem o jakimś większym dystansie. Pierwsze oznaki bólu były po 13 kilometrze ale jeszcze w granicach normy. Po 20 (czyli niestety już za połową, więc nawet nie było jak skrócić) zaczęła się katorga, na asfaltach jechałem w kole 13 km/h. Ledwie wlazłem do domu, zobaczymy co jutro dzień przyniesie. Na szczęście i tak nie muszę się ruszać z domu. Dzień czarnych myśli.

Dojazdy tu i tam

Środa, 3 lipca 2013 · Komentarze(0)
Jak w tytule. Brak bólu w kolanach ale pod koniec lekki ból łydki. Pierwszy raz od baaardzo dawna jeździłem 3 dni z rzędu, więc może lekkie przeciążenie. Nic to i tak miałem robić jakąś przerwę.

Dojazdowo znów

Piątek, 28 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Dojazdowo, na początku lekki ból kolana, zapewne po wczoraj. Po rozgrzaniu nic, zobaczymy później. Co ciekawe ostatnio kolana bolą w innym miejscu. Nie wiem w sumie czy to dobrze czy źle ;/

Dojazdowo

Czwartek, 27 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Trochę kolano rano bolało ale zdecydowałem sie pojechać. W końcu tylko po mieście, więc nie powinno być źle. Na rowerze, bez zarzutu, zobaczymy co potem.

Dojazdowo

Piątek, 21 czerwca 2013 · Komentarze(1)
To tu to tam po Łodzi załatwiając różne sprawy.

Kolano sprawne, żadnego bólu, nic tylko sie cieszyć. Mam nadzieje, że jutro rano mój optymizm sie potwierdzi i będę mógł chodzić jak człowiek.

Po Łodzi

Środa, 19 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Ot tak dojazdowo, pozałatwiać różne sprawy. Jedna z nich było kupno dętki. Kupiłem dwie na zapas. Oczywiście zapomniałem, że mam wysoką obręcz i kupiłem bez przedłużanego wentyla -.-

Kolano lekko pobolewa ale bez tragedii, zobaczymy co będzie jutro.