Wpisy archiwalne w kategorii

Dojazdowo

Dystans całkowity:423.04 km (w terenie 41.70 km; 9.86%)
Czas w ruchu:18:49
Średnia prędkość:18.43 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:15.11 km i 0h 49m
Więcej statystyk

Dojazdowo

Środa, 31 lipca 2013 · Komentarze(0)
Dom->babcia->weterynarz (Bez roweru ale z psem. Niestety za małym, żeby jechać na nim)->babcia->Rehabilitacja->dom.

Troszkę kropiło ale bez większych załamań pogodowych. Wyszła niezgorsza średnia jak na moje obecne możliwości i kolano nie bolało (lekko czułem jak docisnąłem pod górę pod koniec), tak więc wypad na plus w sumie.

-------------

Następnego dnia wieczorem ból kolana, jednak nie taki plus ;]

Dojazdy tu i tam

Środa, 3 lipca 2013 · Komentarze(0)
Jak w tytule. Brak bólu w kolanach ale pod koniec lekki ból łydki. Pierwszy raz od baaardzo dawna jeździłem 3 dni z rzędu, więc może lekkie przeciążenie. Nic to i tak miałem robić jakąś przerwę.

Dojazdowo znów

Piątek, 28 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Dojazdowo, na początku lekki ból kolana, zapewne po wczoraj. Po rozgrzaniu nic, zobaczymy później. Co ciekawe ostatnio kolana bolą w innym miejscu. Nie wiem w sumie czy to dobrze czy źle ;/

Dojazdowo

Czwartek, 27 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Trochę kolano rano bolało ale zdecydowałem sie pojechać. W końcu tylko po mieście, więc nie powinno być źle. Na rowerze, bez zarzutu, zobaczymy co potem.

Dojazdowo

Piątek, 21 czerwca 2013 · Komentarze(1)
To tu to tam po Łodzi załatwiając różne sprawy.

Kolano sprawne, żadnego bólu, nic tylko sie cieszyć. Mam nadzieje, że jutro rano mój optymizm sie potwierdzi i będę mógł chodzić jak człowiek.

Po Łodzi

Środa, 19 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Ot tak dojazdowo, pozałatwiać różne sprawy. Jedna z nich było kupno dętki. Kupiłem dwie na zapas. Oczywiście zapomniałem, że mam wysoką obręcz i kupiłem bez przedłużanego wentyla -.-

Kolano lekko pobolewa ale bez tragedii, zobaczymy co będzie jutro.