Uskok na fullu ;]

Niedziela, 22 grudnia 2013 · Komentarze(0)

Szybki wypad na Uskok sprawdzić jak się jeździ z takim zawieszeniem. Co tu dużo mówić, bajka ;] szkoda tylko, że na płaskim zdychałem, chyba się odzwyczaiłem od takiego rodzaju jazdy ;P

Kolana bez najmniejszych problemów.

Magurka, odsłona ostatnia

Środa, 18 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Ostatni dzień wyjazdu, notabene bardzo udanego, znowu przez Magurkę ;] trasa podobna do tej sprzed 2 dni ale innymi szlakami. Zjazd czerwonym szlakiem bardzo fajny, choc strumyczek przy takiej temperaturze nie zachwycał.
Żadnych oznak bólu w kolanach, pod tym względem cały wyjazd iście genialny ;] Albo jest o tyle lepiej, albo full działa cuda, albo po prostu ochraniacze trzymają wszystko w kupie ;P

Magurka i Gaiki

Sobota, 14 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Pierwsza wycieczka na własnym (wtedy jeszcze nie) fullu ;] Całkiem sporą ekipą, pierwsze lody z górami przełamana, choć na szczęście złamanych kończyn brak.
Kolano zabolało. Raz, na odcinku 100 metrów na końcowym odcinku asfaltu ;]

Rudzka v 3.0 ;]

Poniedziałek, 9 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kolejny wypad na Rudzką, przy okazji pierwszy test Nevegali ;] sprawiły sie ładnie, choć nie wiem jak na takim śniegu/śliskim by się sprawdziły wcześniejsze opony.
Hopa może nie idzie lepiej ale na pewno czuje się na niej o wiele pewniej, czyli w sumie cel osiągnięty ;]
Kolano zabolało tylko lekko tak w połowie powrotu czyli też niezgorzej, potem wieczorem nie bolało.

Rudzka v. 2.0

Poniedziałek, 2 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Drugie podejście do Rudzkiej Góry. Tym razem mniej turystyczne, bardziej treningowe, dziwne są tamtejsze hopy strasznie ;x

W drodze powrotnej ból kolana. Nieduży, ale utrzymuje się do wieczora.

Rudzka Góra

Czwartek, 21 listopada 2013 · Komentarze(0)
Pierwszy raz w tych zakątkach zaprowadzony przez Aśkę ;]
W sumie fajny rejon sporo hop, ale zupełnie innego typu niż w Łagiewnikach, trzeba będzie popracować bo ewidentnie nie idą ;P

Kolano w jak najlepszym porządku, wiec w sumie wszystko na plus ;]

Łagiewniki szlakami

Poniedziałek, 18 listopada 2013 · Komentarze(0)
Z Aśką jako przewodnikiem. Spokojna jazda bo obydwoje coś narzekamy ostatnio na kolana. W sumie ścieżki znane ale w końcu wiem gdzie są tajemnicze "podjazdy na żółtym" ;P kolano bolało między 1/2 a 3/4 wycieczki, oprócz tego to w miare spokój, póki co, w domu też jest nieźle.